Zjazd z Pietrusowej to miejsce z którego mieszkańcy Jaworzna chyba najczęściej widzą Tatry. Zawsze gdy jadę w stronę Krakowa to za Borami w okolicach Shella czuję dreszczyk emocji: może dzisiaj będzie widać?
Na kadr autobusu PKM Jaworzno na tle Tatr poluję od co najmniej kilku miesięcy. Na miejscu zameldowałem się jakieś pół godziny przed wschodem słońca. Trochę się spóźniłem – choć warunki były wyśmienite, to z każdą chwilą się pogarszały.
Najpierw dwa testowe zdjęcia na prawilnej przysłonie, oczywiście pojazdy poruszone, w kadr załapał się autobus 326. Tatry Bielskie oraz szczyty Łomnicy i Kieżmarskiego:
Z drugiej strony drogi można namierzyć Gerlacha.
OK, czas poważnie zaczaić się na autobusy. Na pierwszy ogień idzie linia A, jeszcze przed wschodem słońca przy zapalonych latarniach:
Kurcze, trochę poruszony. Trzeba spróbować skrócić czas na mniejszej ogniskowej i większej czułości. Następna szansa za kwadrans, autobus E do Katowic. Pojawia się punktualnie, minutę po wschodzie słońca:
Z każdą minutą mgły szły coraz bardziej w górę, a smog w Byczynie robił się gęstszy. Czas wracać do pracy. Na koniec zdjęcie z ręki, korzystając z chwilowego braku aut. Klimat jak w Twin Peaks.
Dla porównania, tak wyglądało to miejsce równo dwa miesiące wcześniej:
Data i miejsce:
- 19 listopada 2020, przed wschodem słońca (+19 września 2020, przedpołudnie)
- Pietrusowa Góra, Jaworzno Byczyna
Najdalszy strzał:
- Łomnica, 127 km
[leaflet-map fitbounds scrollwheel]
[leaflet-geojson src=https://dl.dropbox.com/s/jnf772mds4udrxw/20201119.geojson]
Ilość odsłon: 1153
Jeśli chcesz wesprzeć moją pracę, możesz postawić mi kawę :) Dzięki!
