Kilimanbabio, czyli ciężkowicka sawanna

07-06-2020

1 252

To już druga obserwacja tego dnia, ale po tak obiecującym przedpołudniu, aż żal nie było nie wykorzystać zachodu słońca. Wybór padł na Górę Wielkanoc, a pomysł na tytułowe zdjęcie przyszedł podczas ostatniego spaceru po Ciężkowicach, kiedy charakterystyczne drzewo skojarzyło mi się z afrykańską akacją.

Tym razem nawet nie wszedłem na szczyt góry. Ustawiłem się na zachodnim stoku powyżej stacji PKP, w okolicach zapadlisk krasowych. W oczekiwaniu na zmierzch, rozejrzałem się po okolicy – oczywiście dominantą w krajobrazie są wzniesienia Beskidu Żywiecko-Orawskiego, z Diablakiem i Pilskiem na czele. Wyjątkowo dobrze był widoczny Beskid Śląski, przede wszystkim Skrzyczne:

Jednak najciekawszą obserwacją tego wieczoru (i zupełnym zaskoczeniem) był fragment kysuckiej części Beskidu Żywieckiego, zza której wychylił się… Wielki Krywań należący do słowackiej Małej Fatry! Co ciekawe – na tę obserwację nie ma szans ze szczytu Wielkanocy, a więc nie zawsze najwyżej == najdalej.

 

W końcu kilka minut przed zmierzchem słońce zeszło poniżej cumulusa i dosłownie na kilka minut dało światło na które czekałem:

Po zachodzie słońca wszedłem kilkanaście kroków wyżej w okolice „ławeczki” spojrzeć bardziej na wschód, żeby nie było, że nawet nie popatrzyłem w stronę Tatr:

Data i miejsce strzału:

  • 6 czerwca 2020, wieczór
  • Góra Wielkanoc, Jaworzno Ciężkowice

Najdalszy strzał:

  • Velky Krivan, 116 km
  • no niech będzie – Łomnica, 129 km

 

[leaflet-map fitbounds scrollwheel]

[leaflet-geojson tileurl=https://the-cycle-map.com/{x}/{y}/{z}.jpg src=https://dl.dropbox.com/s/7q9cxcchfq4lwlj/20200606_2.geojson]

Ilość odsłon: 1252

wstecz

Postaw mi kawę na buycoffee.to